LKS Ropa - LKS Szymbark 2:1

Dzisiaj o godzinie 11.00 na stadionie odbyły się derby między Szymbarkiem a sąsiadem z Ropy. Mecz na bardzo niskim poziomie - obydwu druzynom chyba nie za bardzo zależało na zdobyciu 3pkt. Trzeba podkreślic że w drużynie gospodarzy wystąpiło 4 zawodników mieszkających w naszej miejscowości i to oni byli sprawcami porażki Szymbarku. W pierwszej połowie praktycznie nic się nie działo - warta odnotowania jest tylko 5 minuta gdzie napastnik Ropy strzelił w słupek a dobijający Wisłocki z trudem doniósł piłkę w światło bramki wprost do przesuwającego się na lini bramkowej Czochóra. Druga połowa zaczęła się po myśli naszej drużyny. Już w 5 minucie II połowy z 23 metrów ładnym strzałem popisał się Roman i słabo broniący bramkarz Ropy niemiał wiele do powiedzenia. Po stracie bramki do głosu coraz częsciej dochodzili gospodarze i optyczną przewagę udokumentowali w 60 minucie po strzale Jerzego Padoła. Gdy wydawało się że w kolejnym meczu nasi zawodnicy są w stanie zainkasować jeden punkt w znaki dała się nieudolna gra obrony w końcówkach meczu. Po wysokim lobie z prawej strony boiska w niezłym zamieszaniu najlepiej znalazł się Sokulski dobijąjąc naszych piłkarzy którzy po raz 3 w tej rundzie tracą bramki w końcówkach meczów. Nie spisał się też sędzia który dwukrotnie nie widział faulu Spólnika na Arturze Grzesiaku a były to sytuacje zagrażające bramce Ropy.

mecz w 1 polowie wyrownany, ale juz w 2 to przewaga druzyny z Ropy uwidocznila sie ... brak sil to jest najwieksza nasza bolaczka, no ale czy moze byc inaczej, skoro ostatnie treningi wygladaja bardzo skromnie (liczebnie oczywiscie).
teraz mamy bardzo wazne mecze ktore musimy wygrac!!!