KS Bobowa - LKS Szymbark 3:2

Niestety w drugim swoim spotkaniu piłkarze Szymbarku ulegli na boisku w Bobowej 3:2. Wszystko zaczęło się po myśli naszych piłkarzy. Już w 3 minucie gry w zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł sie Marcin Szura skierowując z kilku metrów piłke do siatki rywali. Do przerwy wynik się nie zmienił a widowisko mozna było śmiało nazwać mizernym. Druga połowa była dużo ciekawsza. Niestety minute po pierwszym gwizdku arbitra doszło do wyrównania. Niefrasobliwośc dwóch najbardziej doświadczonych obrońców Szymbarku w łatwy sposób wykorzystał napastnik rywala. W 68 minucie piękną solową akcją popisal się Artur Grzesiak który w pięknym stylu minął stopera gospodarzy a ten ratując zespół przed utratą gola w brzydki sposób sfaulował naszego asa. Jedenastke na gola zamienił jego brat Dawid. Gdy wydawało się że wynik uda sie dowieść do domu w 80 minucie świerzo wprowadzony Michał Piszczek sfaulował rywala w polu karnym. Od tej minuty na boisku była bardzo nerwowa atmosfera. Gospodarze idąc za ciosem raz za razem atakowali bramke Czochóra. W 85 minucie jeszcze sprzyjało nam szczęscie gdy zawodnik z kilku metrów strzałem głową uderzył w poprzeczkę niestety brakło go w ostatniej minucie meczu. Bardzo ładne dosrodkowanie z lewej strony boiska na wprost nabiegającego napastnika gospodarzy zakończyło się celnym strzałem głowką z 5 metrów. Mimo rozpaczliwie interweniującego Czochóra piłka znalazła drogę do siatki. Najsłabszym elementem widowiska sędzia główny który minął się z powołanie i gwizdał co i jak chciał.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

szkoda szkoda bo punkty uciekają ,mysle ze wynik nastepnego spotkania bedzie korzystny dla naszych szymbarskich orłów

szkoda szkoda ale mecz i tak dobry, w każdym spotkaniu padają bramki a to mam nadzieje dobry zwiastun kolejnych spotkań.

Moim zdaniem bedzie coraz ciężej obym sie mylił. Przy ostatniej bramce obrone usnęła. Czułem że bedzie gol odpuscili nikt nikogo nie pokrył a był czas na to bo wrzutka była z wolnego. Nic szkoda punktów na własne życzenie...

Szkoda tych punktow bo wydaje mi sie ze zasluzylismy przynajmniej na 1 pkt. , wczoraj sedzia dal popis na calej lini a to co zrobil juz pod koniec meczu gwizdajac karnego ( faul owszem byl ale przed polem karnym) i faul po ktorym druzyna Bobowej strzelila bramke na 3:2 to byly poprostu jaja!!!
Prace arbitra mozna podsumowac w jeden sposob, zaraz po meczu kpt Bobowej poszedl do szatni sedziego i wreczyl im butelke Alkoholu.
Juz chyba taka sytuacja daje duzo do myslenia...

Prawda sedzia nie wiedzial po co tam na boisko wlazł. Faule nie w tą strone auty ktorych nie było. Karne za faule poza linia pola karnego a wolne za faule w polu kranym. Wszystko mu się pokielbasiło a na koniec wygwizdał Szymbark całkowicie. Za takie sedziowanie bułka z kiełbasą toruńską i bilet na pociąg. Nic wiecej sie nie nalezy...

jammasters zapomniales o jednym... Jedna rzecz to mu sie naprawde nalezala soczysty kopniak w DUPE on nas wszystkich!!!

Szkoda buta na trutnia. Za tydzień mecz prawdy z Strozówka hehe.

no sedzia strasznie nas przekrecil chlopaki grali fantastycznie bravo dla nich ja jedynie moge przeprosic ze zrobilem tego karnego chociaz byl watpliwy no ale coz bobowa dostala od ropy to zeby sie nie skompromitowac dali w lape i wygrali jestem ciekaw co to za flaszke dostal mam nadzieje ze mial po niej sraczke:D

piszczu przegrywamy i wygrywamy razem...

szkoda gadac taki koles to powinien sracze w bobowej sprzatac na stadionie a nie z gwizdkiem w reku latac

on szukał tego karnego dla bobowej i w końcu znalazł...tylko on go widzial... przez takiego gościa tracimy pkt na które zasłużyliśmy... ale trudno trzeba grac dalej i obyśmy uz na takiego nie trafili

Teraz trzeba juz zapomniec o meczu z Bobowa, przed nami bardzo wazny mecz ze Struzowka ktory musi przynajmniej zremisowac. Jestem pewny ze jesli wszyscy beda gotowi na 100% (m.i. bez kaca!!!) do meczu to wygramy go

Jaro co ty mówisz jedziemy do Gorlic po 3 pkt i zaden inny wynik niz zwycięstwo nie wchodzi w gre... napewno latwo nie bedzie ale myśle ze damy rade..